Imię i nazwisko: Ashley Cadigan
Data urodzenia: 09.04.2080
Miejsce urodzenia: Londyn, Anglia
Czystość krwi: Półkrwi (75%)
Charakter postaci:
Najważniejszą częścią charakteru tejże dziewczyny jest fakt że uwielbia się ona uczyć, nie chodzi tutaj tylko o tradycyjne uczenie się, jak przykładowo nauka gry na instrumencie czy poznanie nowego zaklęcia, nie, chodzi tutaj również o poznawanie nowych miejsc, ludzi, ich historii, wszelkiego rodzaju legend, mitów, przypowieści. Ważnym dodatkiem jest również jej kompetetywność, uwielbia rywalizować z innymi o różne rzeczy, jednak zwykle nie celuje w bycie najlepszą, najwięcej frajdy sprawia jej samo konkurowanie z przyjaciółmi. Jest ona również niezwykle towarzyska i otwarta na innych ludzi, chociaż wcale nie oznacza to że nie lubi przebywać sama, są momenty w których nie potrafi usiedzieć samotnie i są również momenty w których ma ochotę zamknąć się w szafie i nie wchodzić z innymi ludźmi w żadne interakcje, wszystko zależy od jej obecnego nastroju. Najmniej pożądaną przez jej opiekunów i nauczycieli cechą jest jej buntowniczość, Ashley lubi chodzić własnymi ścieżkami i robić to co jej się żywnie podoba, nie lubi gdy ktoś ją ogranicza czy zmusza do czegoś, ma wtedy tendencję do robienia wszystkiego na opak, co nierzadko sprowadza na nią mniej lub bardziej poważne kłopoty. Nie można również odmówić jej odwagi, osoby które jej nie znają mogły by wręcz pomyśleć, że ta się niczego nie boi, ale nie jest to do końca prawda, dziewczyna jest stosunkowo odważna, ale również często nie daje po sobie poznać co na prawdę czuje czy myśli, przez co wydaje się być odważniejsza niż faktycznie jest. Nie należy ona do szczególnie pamiętliwych czy mściwych, choć to w głównej mierze zależy od krzywdy którą ktoś wyrządził jej, jej przyjaciołom czy rodzinie, jeśli ktoś na prawdę zajdzie jej za skórę, potrafi być straszna, jednak zwykle po prostu się tym nie przejmuje, w końcu ma lepsze rzeczy do roboty.
Wygląd postaci:
Historia postaci:
Dziewczyna przyszła na świat 9 kwietnia 2078 roku w szpitalu im. św. Munga w Londynie. Była ona jedynym dzieckiem dwójki czarodziejów - Sylvii i Bjorna, dzięki czemu od najmłodszych lat była otoczona magią i żyła w świecie czarodziejów, jednakże jej rodzice przez to że sami pochodzili z rodzin pół krwi, mieli wyjątkowo przyjazne nastawienie wobec mugoli, więc dziewczynka żyła również w świecie mugoli, poznawała ich kulture, technologie i podejście do świata. Dosyć wcześnie nauczyła się czytać i jej największym hobby stało się czytanie najróżniejszych książek. Dzięki niemu poznała wiele ciekawych legend i zaczęła się po mału dowiadywać nowych rzeczy o świecie czarodziejów, jednak sama jak na razie nie potrafiła czarować, ale to miało się zmienić niedługo. Mijały kolejne lata, a dziewczynka zaczęła się uczyć w szkole podstawowej. W pierwszej klasie w końcu objawiły się jej moce magiczne, było to na ostatniej lekcji tego dnia, którą była akurat lekcja matematyki, wszyscy uczniowie siedzieli jeszcze w ławkach i rozwiązywali proste zadania, aż nagle usłyszeli dźwięk przypominający wybuch, a następnie dźwięk tłuczonego szkła, gdy tylko się odwrócili, zauważyli że szyby we wszystkich oknach w klasie nagle pękły. Było to na tyle losowe zdarzenie, że przez myśl żadnego mugola nawet nie przeszło, że to ona mogła za to odpowiadać. Dużym szczęściem było że nikt poważnie nie ucierpiał z tego powodu, jednak kilku uczniów zostało rannych, przez co lekcje skończyły się tego dnia nieco wcześniej. Gdy tylko wróciła do domu, opowiedziała o tym zdarzeniu swoim rodzicom, co wywołało na ich twarzach uśmiech, Ci prędko wyjaśnili jej co się stało, dziewczynka była niezwykle podekscytowana całym zdarzeniem i jeszcze bardziej zainteresowała się tematem magii, przez co przeczytała jeszcze więcej książek i sama kilka razy spróbowała coś wyczarować. Kolejna duża zmiana w jej życiu nastąpiła 3 lata później, kiedy to przeniosła się do innej szkoły, poznała wtedy nowe towarzystwo, przez które zaczęła się powoli zmieniać. Przebywając z nim przestała być nieśmiała i cicha, zaczęła się buntować i sprawiać problemy rodzicom, bez cienia zawahania czy strachu. W takim nastroju minęło kolejnych kilka lat, aż dziewczyna w swoje 11 urodziny otrzymała list z Hogwartu. Mimo sporych zmian w charakterze, jej ciekawość świata magii nigdy nie zniknęła, ani tym bardziej pasja do książek, więc była podekscytowana jak nigdy. Niedługo później udała się z rodzicami na Pokątną, gdzie zakupili wszystkie potencjalnie potrzebne przedmioty, a następnie udali się na peron 9 i 3/4, z którego niedługo miał odjechać pociąg prosto do tej niezwykłej szkoły magii i czarodziejstwa.