Jakość pracy czy fakt pracy?
Panika, strach, rozpacz, gniew, tego typu emocje towarzyszyły zarówno uczniom, jak i wielu czarodziejom na terenie Wielkiej Brytanii w momencie usunięcia byłego już nauczyciela zaklęć i uroków – Martina Wilsona. Z pewnością wszyscy słyszeli różne plotki na ten temat, lecz to właśnie redakcja Sonorusa postanowiła zasięgnąć wiedzy o tym zdarzeniu u źródła – w tym celu udaliśmy się na rozmowę ze Stellą White, dyrektorką Szkoły Magii i Czarodziejstwa, która wyjaśniła nam prawdziwe powody, jakie kryły się za usunięciem Pana Wilsona z kadry Hogwartu.
Przede wszystkim warto nadmienić, że Martin Wilson został niesłusznie wyrzucony z Hogwartu, czego powodem było „zbytnie spoufalanie się z uczniami” tej oto szkoły. Nauczyciel powinien być nie tylko wzorem do naśladowania, nie tylko autorytetem dla swoich uczniów, ale przede wszystkim ich przyjacielem, powiernikiem tajemnic. Osobą, której nie będą się bali i do której zawsze mogą udać się z prośbą lub pytaniem. Przez takie zachowanie ze strony dyrekcji, już wkrótce będzie można liczyć na to, że uczniowie w szkole będą się najzwyczajniej w świecie bali, a nauczycielami zostaną bezduszne osobniki, które bardziej będą martwić się o utratę swojej pracy, niż o jej prawidłowe wykonywanie. Pracownik kadry ma przecież na co dzień do czynienia z osobami w młodym wieku, które dopiero dorastają i potrzebują wsparcia ze strony właśnie nauczycieli. Osoby takie jak Martin Wilson, które chciały bardziej zbliżyć się do uczniów, starając się zdobyć ich przyjaźń i zaufane powinny być stawiane jako przykład dla innych.
Stella White argumentuje usunięcie Martina Wilsona jako „nieodnowienie umowy na kolejny rok”, jednak jak jest naprawdę?
Wszystko wydarzyło się zaraz po zakończeniu roku… Na zakończenie mieliśmy swego rodzaju radę pedagogiczną, podczas której dowiedziałem się, że zostaję usunięty z kadry za niestosowanie się do dekretów, spoufalanie się z uczniami, niestosowne komentarze oraz momentami dziecinne zachowanie w stosunku do innych uczniów. Rzekomo decyzja ta została podjęta przez całą dyrekcję.
Mówi Martin Wilson, były nauczyciel zaklęć i uroków w Szkole Magii i Czarodziejstwa.
Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, pomimo wielu pytań do Stelli White, Martin Wilson nie został usunięty, lecz po prostu nie dostał umowy o pracę na kolejny rok. Nie wiemy niestety, czy było to celowe kłamstwo ze strony dyrektorki Hogwartu, czy jednak zapomniała ona o prawdziwym powodzie wydalenia jej pracownika.
W Londynie zaobserwowano masowo znikające z półek hipermarketów opakowania z bułką tartą. W najbliższych dniach ciężko będzie takową znaleźć na terenie całej stolicy, a jeśli już to będzie ona dostępna po zawyżonej cenie.
Dostawy niektórych składników do eliksirów do sklepów zielarskich na pokątnej zostały wstrzymane, a ich dystrybucją zajęły się prywatne firmy. Jedną z nich jest spółka Viwern Industries, która oferuje m.in. mandragory, liście mandragory, korzenie konopii siewnej, liście konopii siewnej oraz asfodelusy. Dostępne są one u sprzedawcy w czerwono-białym straganie przed Trzema Miotłami.
[OOC: Jak chcecie dostawać powiadomienia za każdym razem, kiedy pojawi się Sonorus, to wbijajcie na Discord spółki]
Chcesz podzielić się czymś ze światem? Masz problem i wstydzisz się o nim powiedzieć?
W takim razie wyślij list na adres redakcji [Project#2907] i opowiedz nam o nim!
Być może to właśnie Ty będziesz tematem następnych artykułów?